Każdy, kto interesuje się Indiami, z pewnością spotkał się już z terminem Ajurweda. Choć liczy sobie on ponad 5 tysięcy lat, zyskuje ostatnio coraz większą popularność. Dlaczego właśnie teraz? Do zainteresowania ajurwedą przyczynia się fakt, że ten wywodzący się ze starożytnych Indii system holistycznej medycyny naturalnej, czy – jak kto woli – sztuki życia, znakomicie wpisuje się w szeroko popularyzowaną filozofię wellness. (Izabella Demozzi, magazyn ALL INCLUSIVE)
Co kryje w sobie to tajemnicze słowo? Otóż Ajurweda (ayurveda) oznacza „wiedzę o życiu” albo „sztukę życia”. Jest to sanskrycki, czyli staroindyjski, termin, gdzie ajus znaczy życie, a veda – wiedzę, mądrość. W związku z tym, że „życie” jest synonimem „zdrowia”, Ajurweda jest więc wiedzą o zdrowiu, dającą pewne wskazówki jak żyć długo i szczęśliwie, a do tego przecież dąży każdy z nas.
W Polsce Ajurweda stawia dopiero pierwsze kroki. Na całym świecie od wielu lat ta interesująca filozofia zdrowia i wiecznej młodości świętuje sukcesy, znajdując miejsce w gabinetach odnowy biologicznej, SPA, a przede wszystkim w propozycjach na fascynujący wypoczynek. Wzrastająca świadomość dotycząca zdrowego trybu życia sprawia, że coraz więcej osób wybiera orientalny wypoczynek połączony z niezwykle przyjemną formą odnowy biologicznej. Ta wielowiekowa tradycja stosowana od niepamiętnych czasów przez wyższe kasty hinduskiego społeczeństwa zwana jest Panchakarmą.
Panchakarma eliksirem młodości
Panchakarma to najbardziej kompletna i efektywna metoda przywracania naturalnej równowagi, uwzględniająca dogłębne oczyszczanie i rewitalizację całego organizmu. Pancha w sanskrycie oznacza „pięć”, a karma – „proces”. Stąd też Panchakarma znaczy tyle, co „5 procesów”, w domyśle – „oczyszczających”. Jest to tradycyjna metoda stosowana w Ajurwedzie, niezwykle skutecznie odtruwająca organizm z toksyn i dodająca sił witalnych na wszystkich poziomach: fizycznym, mentalnym i duchowym. Panchakarma to zabiegi „szyte na miarę”, dobierane indywidualnie, w zależności od typu organizmu (dosha) i kondycji danej osoby. Wśród wielu przyjemnych zabiegów ajurwedyjskich prym wiodą różnego rodzaju masaże olejowe, kąpiele ziołowe, aromatyczne parówki.
Metod leczniczych stosowanych w medycynie hinduskiej często nie można odróżnić od pielęgnacyjnych, niezwykle relaksujących rytuałów, po zasmakowaniu których pozostaje się im wiernym na zawsze. Największe korzyści z dobrodziejstw Panchakarmy przyniesie jedynie wyjazd do źródła, czyli do egzotycznych kurortów położonych na malowniczym południu Półwyspu Indyjskiego.
Kerala, południowy region Indii, obfituje w ajurwedyjskie ośrodki, które pełnią zarówno rolę kurortów, jak też klinik. Wczasy w nich, jeśli mają działać terapeutycznie, powinny trwać co najmniej dwa tygodnie. Cały pobyt odbywa się pod okiem fachowców, lekarzy z wieloletnim doświadczeniem medycznym. Rozpoczyna się on od wykonania diagnozy i określenia typu organizmu dosha (Vata, Pitta, Kapha). Lekarz ajurwedyjski potrafi bardzo dokładnie określić stan zdrowia pacjenta na podstawie analizy wielu elementów, tzw. barometrów klinicznych, np. pulsu, oczu, języka, paznokci, fizjonomii, a także sposobu mowy czy chodu. W ten sposób przeprowadza ogólne badanie fizyczne całego ciała. Szukając zrozumienia patogenezy, czyli mechanizmu powstawania choroby, oraz czynników powodujących zaburzenia organizmu, przeprowadza także analizę psychologiczną, sytuacyjną, stylu życia, diety i relacji pacjenta z innymi.
Stosując indywidualne podejście do każdej osoby proponuje się zróżnicowane metody poprawy kondycji całego organizmu. Niezależnie od tego, co nas gnębi, czy to migreny, problemy skórne, alergie, cellulit, nadwaga, problemy trawienne, bóle w stawach, czy też po prostu zmęczenie i negatywne emocje, na to wszystko Ajurweda znajduje receptę. Każda dolegliwość w organizmie to według Ajurwedy zaburzenie energii, której równowagę można przywrócić poprzez odpowiednie zabiegi, dietę, ćwiczenia fizyczne i oddechowe oraz odpowiedni styl życia. Do codziennych zajęć, oprócz głęboko relaksujących zabiegów ajurwedyjskich, można zaliczyć poranne zajęcia jogi i medytacji, ćwiczenia oddechowe (pranayama), morskie kąpiele, popołudniowe spacery po piaszczystej, rozświetlonej słonecznymi refleksami plaży.
Do Indii po zdrowie i urodę
Prawdziwym ajurwedyjskim imperium jest rejon Kerali. Jest to wymarzone miejsce na wypoczynek i odnowę sił witalnych. Odkryjemy tu źródła najstarszej wiedzy medycznej – Ajurwedy, która do dziś egzystuje w tym regionie w swej najczystszej postaci. Godnym uwagi jest fakt, że mieszkańcy Kerali cieszą się bardzo długim życiem, a umieralność wśród niemowląt i dzieci jest najniższa w Indiach.
Kerala stanowi jeden z najbardziej atrakcyjnych turystycznie regionów Indii. Leży na południowo-zachodnim krańcu kraju. Od zachodu oblewa ją Morze Arabskie, które łączy się z Oceanem Indyjskim na południu stanu. Od wschodu zaś graniczy z rozległym stanem Tamil Nadu, rozciągającym się po Zatokę Bengalską, stanowiącą wschodnią granicę Indii, a od północnego zachodu – ze stanem Karnataka.
W Kerali zauważa się naturalny podział regionu na trzy części: nadbrzeżną, nizinną i wyżynną. Pierwsza z nich to niezliczone rozlewiska utworzone przez 44 rzeki, płynące z zachodu w głąb lądu. Właśnie one stanowią jedną z największych atrakcji regionu. Spływy drewnianymi łodziami Kettuvallams trwają od kilku godzin do kilku dni. W dawnych czasach wykorzystywano je do transportu m.in. ryżu, kokosów, przypraw. Mogły dotrzeć do wiosek, gdzie transport wodny stanowił jedyną formę komunikacji. Obecnie zostały dostosowane do potrzeb turystycznych, a wyprawy „back water” pozwalają zobaczyć codzienne życie mieszkańców wiosek położonych na rozlewiskach otoczonych palmowymi gajami.
Roślinność Kerali, plantacje rozmaitych warzyw i owoców stanowią jej prawdziwe bogactwo. Na wyżynnych terenach rozciągają się plantacje kawy i herbaty, które z daleka przypominają rozsiane po wzgórzach ogromne kępki mchu.
Wiecznie zielone imperium Ajurwedy
Kerala jest jednym z najbardziej kolorowych i wiecznie zielonych obszarów Indii. Tropikalny klimat opiera się tu jedynie na trzech porach roku, podczas których temperatura powietrza jest prawie niezmienna. Te atuty decydują o tym, iż Keralę zalicza się do najczęściej odwiedzanych przez turystów regionów Indii. Najlepszy okres na podróż w ten rejon świata przypada od listopada do kwietnia, kiedy w Europie panuje zima.
Lato w Kerali rozpoczyna się w lutym i trwa do maja, a temperatura powietrza na przestrzeni sezonu wzrasta od około 24 do 35 st. C. W czerwcu rozpoczyna się pora deszczowa (monsunowa) i trwa do września, a temperatura waha się wówczas pomiędzy 22 a 28 st. C. Jest to właśnie najdogodniejszy okres na przeprowadzenie Panchakarmy.
Większość ajurwedyjskich turystów woli jednak ładować swoje akumulatory w pełni słonecznej zimy w Indiach, trwającej od października do stycznia, a która w niczym nie przypomina tej naszej. Temperatury wahają się od 22 do 32 st. C, powietrze jest rześkie, nie dokuczają upały, roślinność się bujnie rozwija, aby w okresie letnim móc częstować niezliczoną ilością kolorowych, soczystych, tropikalnych owoców, m.in. papają, mango, granatami, ananasami, kokosami, winogronami, różnymi rodzajami bananów i pomarańczy itd. Wciąż naturalnie uprawiane, do tego w czystym środowisku, warzywa i owoce wprowadzają w świat niczym niezmąconej harmonii ciała i ducha oraz towarzyszą na co dzień w odbudowie sił witalnych spragnionych spokoju europejskich rozbitków przybyłych do Indii.
Czerpanie ze źródła odwiecznej młodości
Niestety, wybierając się po zdrowie i urodę do hinduskiego źródła młodości należy porządnie rozpatrzyć ofertę, aby się gorzko nie rozczarować. W dobie cyberprzestrzeni strony internetowe, jak i firmy turystyczne prześcigają się w walce o klienta. W gąszczu różnorodnych ofert trudno o trafny wybór. W trosce o swoje zdrowie najlepiej skorzystać z wyjazdów organizowanych przez firmy współpracujące z profesjonalnymi ośrodkami ajurwedyjskimi lub też z podpowiedzi fachowców, w które miejsca warto pojechać, aby nie przepłacić i jednocześnie cieszyć się wysoką jakością usług. Szereg placówek w Indiach, gdzie pracują wysokiej klasy specjaliści rekomendowani przez profesjonalne środowisko medycyny ajurwedyjskiej, może polecić m.in. warszawskie Centrum Ajurwedy, które reprezentuje Polskę na międzynarodowym forum jako członek Europejskiego Stowarzyszenia Ajurwedy (EUAA).
Ośrodki te różnią się ceną, standardem zakwaterowania i usług, a także lokalizacją. Jedne z nich bardziej sprzyjają atmosferze egzotycznych wakacji, inne są korzystniejsze pod względem zdrowotnym. Pobyt 2-tygodniowy typu all inclusive to wydatek od 900 do 2500 euro (oczywiście, w zależności od standardu i terminu). Ośrodki ajurwedyjskie ukryte są w palmowych gajach, gdzie wśród cienia drzew leniwie płynie dzień za dniem. Większość z nich położona jest w pobliżu morza, toteż atrakcją tych miejsc są przyjazne wioski rybackie, które pozwalają zagłębić się w proste życie hinduskich rodzin, uczestniczyć w świątynnych rytuałach, tzw. poojach, i kolorowych ceremoniach, obserwować połowy ryb w ich magicznej porannej scenerii. Ośrodki rekomendowane przez Centrum Ajurwedy to miejsca, które oczarowują wdziękiem niezakłóconej niczym natury, domową atmosferą, wspaniałą kuchnią, niezwykle życzliwym podejściem obsługi do każdego gościa. Daleko w nich do coraz częściej dającego się zauważyć komercyjnego podejścia wielu placówek. W obiektach tych trudno czuć się jak turysta, chwilowy gość, zdecydowanie łatwiej jak domownik. Zabiegi wykonywane są w rozsianych wśród tropikalnej roślinności specjalnie przystosowanych do tego domkach, często z pozostawioną wolną przestrzenią między ścianą a zadaszeniem, co umożliwia dostęp powietrza i odgłosów muzyki z pobliskich świątyń, czy szumu morskich fal. Ajurweda zaleca stosowanie wyłącznie materiałów naturalnych, toteż stoły do masażu wykonane są ze strychninowego drewna, a naczynia wykorzystywane do przechowywania olejów i naparów robione są z gliny. Urządzenia pomocnicze używane podczas zabiegów również są tworzywem jak najbardziej naturalnym, często stosuje się łupiny orzechów kokosowych, liście palmowe, liny z konopii czy też włókien kokosowych.
Jeśli pragniemy zdrowego wypoczynku w atmosferze niczym niezmąconego spokoju, marzymy o tym, aby wykorzystać wakacyjny czas na refleksje, głębsze poznawanie siebie i doświadczanie natury, to warto zainwestować w siebie i udać się do hinduskiego raju, by zaczerpnąć ze źródła młodości… W Indiach, w Kerali poznamy sztukę życia i zdobędziemy wskazówki jak żyć dobrze i szczęśliwie. A któż z nas nie chciałby tego?!